poniedziałek, 19 stycznia 2009

MAMONA


wracamy z siti senter automatycznym busem, nietypowo siadamy na dole.
nóżki jak zwykle mnie bola,ma mam ochote wywalic, ale nie wolno, wiadomo.
Szanuje moze nie tyle nakazy ale to ze ktos w czystej garderobie cialo swoje tam polozy, wiec podkladam jedna z tysiaca walajacych siepo srodkach komunikacji gazet, i klade gicze obolale.
jedziemy sobie, dyskutujemy , muzyki sluchamy, wiater wąchamy..
Wstaje pan siedzacy niepozornie dotad obok.
Staje na przeciwko nas i kladzie mi na kolanach 10 euro:
-napijcie sie.pierwszy raz widze, zeby ktos podlozyl gazete.
Znika.



Ha!
Wszystko wydarzylo sie tak szybko, jak szybko sie zdematerializowal, Nie bylo czasu , zeby zareagowac.
Czarodziej?Wariat?

piątek, 16 stycznia 2009

POCZTOWKI


















tam na plazy lezy pomarańczowy kalosz.


































najdalej wysuniety na zachod kawalek europy .













jak one to robia?

ACHILL island na zachodzie irlandii.

czwartek, 15 stycznia 2009

CHILDHOOD




















































Spotkanie przeszłośći z teraźniejszościa.
Babci juz nie ma, ale butyw ktorych chodzila, leza w szopie. Jeden wlasciwie. Przedmioty uzywane, rozchodzone, ktorych kształt zmienil człowiek.Nie idealne i jednorazowe. Trzesacy sie rower na ktorym jazda byla wyczynem i wozek w ktorym jezdzilo pare pokolen . Dziadek, ktory został sam i opowiada o fabryce samolotow.

wrzuć sen na bloga

Kiedy bedzie mozna nagrywac sny?
czy ich odtwarzanie bedzie tak subiektywne ale i inne w odbiorze niz samo ŚNIENIE -jak przypominanie sobie własnych snow w rzeczywistosci?

wrzuc sen na bloga.przeslij mi sen na mejla. edycja snu.